Fundusze Europejskie
Opcje dostępności Włącz powiększenie czcionki Włącz wysoki kontrast Włącz lektora
Wyszukiwarka Mapa strony
  1. 604.Rocznica Bitwy pod Grunwaldem

604.Rocznica Bitwy pod Grunwaldem

604.Rocznica Bitwy pod Grunwaldem

Bitwa pod Grunwaldem to jedna z najważniejszych bitew stoczonych w średniowiecznej Europie. Spektakularne zwycięstwo wojsk polsko-litewskich zmieniło losy setek tysięcy ludzi. Nie dziwi więc, że jest ona tak często opisywana i ekranizowana. Najsławniejszy bodaj na gruncie literatury opis tej bitwy zawarł Henryk Sienkiewicz w swojej książce pt.: „Krzyżacy”.

Bitwa ta rozegrała się 15 lipca 1410 roku na polach Grunwaldu. Jak każda inna zaczęła się od dokładnego przygotowania wojsk. Niestety oddziały krzyżackie pojawiły się tam jako pierwsze, więc zajęły, ich zdaniem, dogodniejsze miejsce na rozległych płaszczyznach, z których doskonale widać było każdy zakątek pola bitwy. Natomiast Polacy ukryli się w zaroślach, na wzgórzu, przez co mieli możliwość dokładnej obserwacji swoich rywali. Dodatkowo – mogli zaznajomić się z terenem, na którym będzie toczona walka i dzięki temu zyskać przewagę nad przeciwnikiem. Aby tego dokonać, król posłał na zwiady wojska tatarskie i – jak się okazało – wykryli oni pułapkę krzyżacką. Była ona bardzo sprytnie zaplanowana, ponieważ wykopali oni kilka dołów. Liczyli na to, że rozpędzone konie nie zatrzymają się wystarczająco szybko i żołnierze wpadną do nich, łamiąc sobie uprzednio nogi. Wtedy będą bez problemu mogli ich pokonać. Jednak tak się nie stało.

Lekko uzbrojeni Tatarzy bez problemu wydostali się z zasadzki i ostrzegli króla przed nią, przez co inni omijali to miejsce. Kiedy jazdy ruszyły do ataku – armie po obu stronach były niezwykle liczne, słychać było szczęk mieczy, co chwila jęki i krzyki, pole Grunwaldu zakrywało się coraz większą ilością ciał – wspaniały, jak się wydawało, plan wielkiego mistrza Urlicha von Jungingena okazał się niewystarczający. W napadzie wściekłości ruszył on walczyć razem ze innymi. Z racji tego, iż był ubrany w bardzo charakterystyczny sposób, wyróżniał się znacząco spośród pozostałych walczących. Jego „nieodpowiedni” strój świadczył o tym, że przybywając na pola Grunwaldu, był on przekonany o swoim szybkim zwycięstwie, a z tego powodu stał się doskonałym celem wielu wojowników. Jednak: „Mistrz, uderzon ostrzem litewskiej sulicy w usta i dwukrotnie raniony w twarz, odbijał przez jakiś czas mdlejącą prawicą ciosy, wreszcie, pchnięty rohatyną w szyję, zwalił się jak dąb na ziemię”. Taki bieg wydarzeń bardzo zaskoczył Krzyżaków i nie wiedzieli oni, cóż mają począć dalej. Dlatego też w popłochu zaczęli opuszczać miejsce walk, by ocalić własne życie. W taki oto sposób wojska dowodzone przez mężnego króla Jagiełłę odniosły spektakularne zwycięstwo, o którym przez wiele wieków mówiono i mówi się po dziś dzień.

Jednakowoż triumf w tej bitwie nie rozwiązał problemu krzyżackiego ostatecznie. Ocaleni wojowie zdołali schronić się w murach zamku w Malborku i nadal organizować się do starć z królem Polski. Ich kulminacja nastąpiła dopiero z rokiem 1466, kiedy to na tronie zasiadał Zygmunt  Stary. To właśnie jego zasługą było odebranie Zakonowi Pomorza Gdańskiego oraz pozostałych ziem, które Krzyżacy sobie zawłaszczyli. Wtedy to, zmuszony zaistniałą sytuacją, wielki mistrz Zakonu Krzyżackiego złożył hołd królowi oraz uznał jego zwierzchnictwo. Wydarzenie to miało miejsce w 1525 roku i od tego czasu Krzyżacy nie zagrażali już naszemu państwu.

W dzisiejszych czasach Bitwa pod Grunwaldem jest co roku rekonstruowana, a do Polski zjeżdżają wtedy pasjonaci rycerstwa i średniowiecza z całej Europy.

Bitwa pod Grunwaldem to jedna z najważniejszych bitew stoczonych w średniowiecznej Europie. Spektakularne zwycięstwo wojsk polsko-litewskich zmieniło losy setek tysięcy ludzi. Nie dziwi więc, że jest ona tak często opisywana i ekranizowana. Najsławniejszy bodaj na gruncie literatury opis tej bitwy zawarł Henryk Sienkiewicz w swojej książce pt.: „Krzyżacy”. Bitwa ta rozegrała się 15 lipca 1410 roku na polach Grunwaldu. Jak każda inna zaczęła się od dokładnego przygotowania wojsk. Niestety oddziały krzyżackie pojawiły się tam jako pierwsze, więc zajęły, ich zdaniem, dogodniejsze miejsce na rozległych płaszczyznach, z których doskonale widać było każdy zakątek pola bitwy. Natomiast Polacy ukryli się w zaroślach, na wzgórzu, przez co mieli możliwość dokładnej obserwacji swoich rywali. Dodatkowo – mogli zaznajomić się z terenem, na którym będzie toczona walka i dzięki temu zyskać przewagę nad przeciwnikiem. Aby tego dokonać, król posłał na zwiady wojska tatarskie i – jak się okazało – wykryli oni pułapkę krzyżacką. Była ona bardzo sprytnie zaplanowana, ponieważ wykopali oni kilka dołów. Liczyli na to, że rozpędzone konie nie zatrzymają się wystarczająco szybko i żołnierze wpadną do nich, łamiąc sobie uprzednio nogi. Wtedy będą bez problemu mogli ich pokonać. Jednak tak się nie stało. Lekko uzbrojeni Tatarzy bez problemu wydostali się z zasadzki i ostrzegli króla przed nią, przez co inni omijali to miejsce. Kiedy jazdy ruszyły do ataku – armie po obu stronach były niezwykle liczne, słychać było szczęk mieczy, co chwila jęki i krzyki, pole Grunwaldu zakrywało się coraz większą ilością ciał – wspaniały, jak się wydawało, plan wielkiego mistrza Urlicha von Jungingena okazał się niewystarczający. W napadzie wściekłości ruszył on walczyć razem ze innymi. Z racji tego, iż był ubrany w bardzo charakterystyczny sposób, wyróżniał się znacząco spośród pozostałych walczących. Jego „nieodpowiedni” strój świadczył o tym, że przybywając na pola Grunwaldu, był on przekonany o swoim szybkim zwycięstwie, a z tego powodu stał się doskonałym celem wielu wojowników. Jednak: „Mistrz, uderzon ostrzem litewskiej sulicy w usta i dwukrotnie raniony w twarz, odbijał przez jakiś czas mdlejącą prawicą ciosy, wreszcie, pchnięty rohatyną w szyję, zwalił się jak dąb na ziemię”. Taki bieg wydarzeń bardzo zaskoczył Krzyżaków i nie wiedzieli oni, cóż mają począć dalej. Dlatego też w popłochu zaczęli opuszczać miejsce walk, by ocalić własne życie. W taki oto sposób wojska dowodzone przez mężnego króla Jagiełłę odniosły spektakularne zwycięstwo, o którym przez wiele wieków mówiono i mówi się po dziś dzień. Jednakowoż triumf w tej bitwie nie rozwiązał problemu krzyżackiego ostatecznie. Ocaleni wojowie zdołali schronić się w murach zamku w Malborku i nadal organizować się do starć z królem Polski. Ich kulminacja nastąpiła dopiero z rokiem 1466, kiedy to na tronie zasiadał Zygmunt  Stary. To właśnie jego zasługą było odebranie Zakonowi Pomorza Gdańskiego oraz pozostałych ziem, które Krzyżacy sobie zawłaszczyli. Wtedy to, zmuszony zaistniałą sytuacją, wielki mistrz Zakonu Krzyżackiego złożył hołd królowi oraz uznał jego zwierzchnictwo. Wydarzenie to miało miejsce w 1525 roku i od tego czasu Krzyżacy nie zagrażali już naszemu państwu. W dzisiejszych czasach Bitwa pod Grunwaldem jest co roku rekonstruowana, a do Polski zjeżdżają wtedy pasjonaci rycerstwa i średniowiecza z całej Europy.